65 lat temu „Rząd RP zwrócił się do rządu ZSRR z prośbą o zamianę niewielkiego pogranicznego odcinka Polski na równorzędny mu przygraniczny odcinek terytorium ZSRR z powodu ekonomicznego ciążenia tych odcinków do przyległych regionów ZSRR i Polski. Rząd ZSRR zgodził się na prośbę rządu RP” Stosowny układ podpisano 15 lutego 1951 roku w Moskwie.
Ta wymuszona na Polsce umowa bardziej przypominająca bazarowe „machniom” niż układ między sąsiadującymi państwami, dla nas oznaczała przyłączenie części Bieszczad, stanowiących dzisiaj powiat bieszczadzki z Ustrzykami Dolnymi i kilkoma miejscowościami, z których największe to Czarna i Lutowiska / do 1957 roku Szewczenko /obecnie siedziby gmin, w zamian za utracone powiaty hrubieszowski i tomaszowski z miastami: Bełz, Krystynopol, Ostrów, Uhnów i Waręż.
Przedmiotem umowy była nie tylko wymiana 480 km2 terytoriów ale i całkowite przesiedlenie ludności. W rezultacie „Akcji H-T” (nazwanej tak od pierwszych liter ich stolic) przesiedlono 14 151 osób, z tego na Ziemie Zachodnie 7460 osób /1917 rodzin/. Do „ziemi obiecanej” jaką były Bieszczady po tygodniowej kolejowej tułaczce przybyło 3934 osoby - 1097 rodzin.
Przesiedlenia były tragedią dla mieszkańców po obydwu stronach granicy, gdyż ci z równinnych terenów nie mogli przystosować się do bieszczadzkich górskich warunków, podobnie jak wywiezieni stąd, nie czuli się szczęśliwi w bezkresnym chersońskim stepie, dokąd w większości trafili.
Zygmunt Krasowski - wydział oświaty UM / zdjęcia ze zbiorów prywatnych